Hodowla trzody chlewnej Sanvar Oirlo BV szkoli pracowników w ramach programu dla pracowników tymczasowych AB Werkt. Pracownicy zagraniczni uczą się tu podstaw zawodu, co daje im większe możliwości zatrudnienia w zaprzyjaźnionych przedsiębiorstwach. Ponieważ znalezienie i utrzymanie personelu to coraz trudniejsze zadanie. „Gdy zlecasz komuś różnorodną pracę zamiast nudnych obowiązków, ta osoba zostaje na dłużej”, podkreśla właściciel, Han van de Sande.
W Sanvar nowi pracownicy mierzą się z wszystkimi aspektami pracy w hodowli trzody chlewnej. „W dwa tygodnie uczą się tu podstaw”, mówi Han. „Takich jak kontrola i szczepienie prosiąt, karmienie świń i czyszczenie zagród. Zdobywają też wiedzę na temat opieki okołoporodowej, odsadzania prosiąt, obcinania ogonów, nadawania numerów identyfikacyjnych i rejestracyjnych i kastrowania prosiąt”. Dla Hana ważne jest, aby nowi pracownicy wykonywali zróżnicowaną pracę i poznali pracę w hodowli świń od podszewki.
Bez nudnej i jednostajnej pracy
„Często obserwujemy, że firmy zatrudniają migrantów zarobkowych do nudnych, jednostajnych prac”, wyjaśnia. „Całymi dniami zajmują się na przykład czyszczeniem zagród. Nic dziwnego, że po jakimś czasie stwierdzają: już mi wystarczy, odchodzę. Chcemy, aby nasi pracownicy uczyli się i doświadczali wielu rzeczy. Dzięki temu mogą szybko zacząć pracę w innych firmach. I nie muszą przez cały dzień wykonywać jednej nudnej czynności”.
Uczciwa szansa
Dlaczego właściwie Sanvar szkoli pracowników w ramach programu dla pracowników tymczasowych? Han: „Cieszymy się, że możemy nauczyć ludzi czegoś o naszym fachu, a kosztuje nas to niewiele. Chcemy przekazać im wiedzę, którą później wykorzystają w praktyce w innych firmach. Niedobór pracowników stale się pogłębia i jeśli możemy pomóc w ten sposób, robimy to. Ponadto uważamy, że zagraniczni pracownicy zasługują na uczciwą szansę. Większość z nich naprawdę chce się czegoś nauczyć. Jeśli dbasz o personel i zlecasz mu atrakcyjną, zróżnicowaną pracę, dostajesz też coś w zamian”.
Dobry kontakt z AB Werkt
Hodowla trzody chlewnej Sanvar już od wielu lat współpracuje z AB Werkt. Zaczęło się jeszcze w Best w czasach, gdy na czele firmy stali rodzice Hana. Obecnie jeden z dwóch stałych pracowników jest zatrudniony w AB Werkt. „Kontakt z AB Werkt jest dobry”, mówi Han. „Wszystko przebiega gładko. Gdy są chętni do programu dla pracowników tymczasowych, firma kontaktuje się z nami. Wymogiem jest, aby pracownicy zagraniczni znali język angielski lub niemiecki”.
Dwa dni „na sucho”
Nowi pracownicy z programu nie mogą z miejsca rozpocząć pracy w firmie. Sanvar jest bowiem firmą Specific Pathogen Free (SPF), czyli firmą o wysokich wymogach dotyczących zdrowia. Oznacza to, że 850 loch i 1100 tuczników jest wolnych od określonych patogenów. Aby utrzymać taki stan rzeczy, obowiązują surowe zasady. Przykładowo przed kontaktem ze zwierzętami należy wziąć prysznic. W dodatku 48 godzin przed wejściem do chlewni Sanvar nie można mieć kontaktu z innymi świniami. Dotyczy to oczywiście również nowych pracowników w programie dla pracowników tymczasowych. Niekiedy oznacza to dwa dni oczekiwania.
Zdrowe zwierzęta to większa wydajność
Han jest dumny z wysokich standardów zdrowotnych swojej firmy. „Nasze świnie są zdrowsze i rzadziej zapadają na choroby. A gdy już dopadnie je przeziębienie, wracają do zdrowia dużo szybciej, bo mają świetną odporność”. Świnie Hana potrzebują też mniej antybiotyków. „Dobry stan zdrowia jest korzystny nie tylko dla zwierząt”, mówi. „To także korzyść dla nas. Nasze świnie rosną lepiej, chorują rzadziej i mają mniejszą śmiertelność. To pozwala zmniejszyć koszty, czas i zużycie energii. Zdrowe zwierzęta dają nam przyjemność z pracy. I oczywiście są bardziej wydajne”.
Przeszkoda
Oczywiście nie zawsze jest kolorowo. Surowe zasady niekiedy stanowią przeszkodę. Załadunek prosiąt i świń na ciężarówki może na przykład odbywać się tylko w poniedziałek, gdyż i tu zastosowanie ma zasada 48 godzin „kwarantanny”. Podobnie weterynarz i konsultant ds. żywienia nie mogą w dowolnej chwili wejść do zakładu – oni także muszą odczekać dwa dni. Han: „Tak, to dość uciążliwe. Jednak wady bledną w obliczu korzyści w postaci zdrowia świń”.
Plany na przyszłość
Han wybudował budynek hodowli w Oirlo dziewięć lat temu. Podczas budowy wziął pod uwagę ryzyko dla zdrowia zwierząt. Wszystkie prace odbywają się wewnętrznie, a osoby z zewnątrz mają wstęp wyłącznie do przedniej części zakładu, z dala od świń. Chlewnia składa się z dwóch kondygnacji i windy dla zwierząt. Za kilka lat Han planuje kolejne powiększenie stada. A daleka przyszłość? „Jedna z moich córek jest zainteresowana przejęciem firmy”, uśmiecha się. „Jest na to szansa”.
Ciekawostki o świniach
- Ciąża u świni trwa 115 dni
- Jedna maciora rodzi średnio 15,5 prosięcia
- Niekiedy w miocie jest ponad 20 młodych
- Prosię odstawiane jest od matki po 4 tygodniach
- Po 10 tygodniach prosię waży 25 kg
- Po 3,5 miesiąca świnia jest gotowa do uboju
- Tuczniki w chwili uboju ważą 120 kg